Menu
Gildia Pióra na Patronite

50

Pierwszy wers, dwu starych znajomych
Trzy lata od rocznicy czyichś urodzin
Cztery razy tyle bólu w życiu ludzi na ziemi
Szanuj to co masz, postaraj się docenić

Pięć pomnożone razy dwadzieścia
Do sześciu dodane, ktoś tyle ma szczęścia
Siedem dni w tygodniu, w nich wypada rocznica
Ósmego roku śp. Mieczysława niebycia

Dziewięciu najmężniejszych z dziesięciu oddanych
Pobiło jedenastu. Ta liczba określa stany
Dwunastu parszywych, w trzynasty miesiąca
Wobec czternastu w teatrze sieje postrach

Piętnaście moich lat, pierwsza poważna Ona
Szesnaście lat kiedy było już po Nas
Nagle mam dwadzieścia jeden i wydaje mi się, że znam życie
"Jesteś dobry, pochwalam co robisz" - dziś to słyszę

Kim będę w wieku czterdziestu? W to śmiem wątpić
W imię potencjału masz tu wiersz pięćdziesiąty.

43 926 wyświetleń
514 tekstów
20 obserwujących
  • Bruno

    30 March 2011, 10:39

    Z nogawki śmieciu możesz wytrzepać swój rzadki kał.

  • awatar

    29 March 2011, 20:18

    chołota zawsze wynurzy się w słowach z błota
    bełkot zwracam na nogawki

    "Skąd się biorą takie śmieci jak Ty?
    A może inaczej skąd biorą energię na egzystencję?
    Bogiem nie będę ale wybiję się ponad "cyklicznych leśnych starców".
    Kimkolwiek byś nie był gardzę Tobą i każdym kto miał cokolwiek z Tobą wspólnego.
    Notabene z zasady szanuję starsze osoby, ale te w stanie agonalnym tudzież rozkładowym, mogę jedynie dobić butem na zakazaną mordę."

  • awatar

    26 March 2011, 17:29

    pewnie będziesz bogiem, ale wiersz naiwny i słaby, pozdrawiam