na ulicy pytań
patrzę w lustro
kto jest za nim ?
czy ja ?
a może to cień
abstrakcyjny obraz istoty
przyobleczonej
w powłokę jestestwa ?
czy umiem wyjść bez maski ?
oglądam się na ulicy
na ludzi zmierzających zewsząd
pytając sam siebie
czy oni też
przywdziali twarze
adekwatne do pory roku ?
czy świat jest kłamstwem ?
ktoś pyta mnie o drogę
niemym ruchem warg
wskazuję kierunek przeciwny
uśmiecha się
dziękując odchodzi
czy tylko ja siebie nie słyszę ?
każdą chwilą
myślą błyskającą w umyśle
uciekam od tego co ma się zdarzyć
spoglądam w lustro
nie widząc nikogo ...
Autor
159 237 wyświetleń
1079 tekstów
54 obserwujących
Dodaj odpowiedź 5 October 2014, 15:26
0 Za dużo przyglądasz się do lustra. To z tond te zaburzenia psychiczne.
Polecam wysiłek fizyczny.Odpowiedź