w moim magicznym domu*

Taki dom to skarb .Przepięknie magiczny :)

Pozdrawiam Cieplutko M :)

Uśmiecham się pod nosem czytając Wasze komentarze, bo choć nie jestem pedantką, często toczę wojny domowe o ten ład i porządek;)
Ale skoro jest adwent, czas wyzwań i zmian, to postanowiłam spojrzeć na ten bałagan z nieco innej strony, ku uciesze moich domowników i psa;)
I tak mnie olśniło, że najpiękniejsze chwile zawsze zostawiają po sobie ślady. I że każdy dom jest magiczny, tylko trzeba chcieć tę magię w porę dostrzec i pielęgnować.
Bo kiedy już jest tak czysto, że nawet pyłek nie śmie przysiąść na wypolerowanej podłodze, i tak cicho, że można usłyszeć tupanie komara, to zaczyna nam czegoś brakować, a to coś to właśnie jest życie!
Dziękuję Wam serdecznie za opinie i że zatrzymaliście się w tym moim niewysprzątanym na błysk domostwie;)
Miłej końcówki adwentu, bo to najlepsze dni w roku!:)

Albert E. proszący o anonimowość powiedział kiedyś ładny tekst na temat bałaganu:
https://www.cytaty.info/cytat/jezelizabalaganionebiurkojest.htm
Dom bez odrobiny bałaganu jest martwy, nie mieszka w nim miłość.
Piękny wiersz. :))

Piękny opis pięknej codzienności.

Najcieplejsze chwile codzienności:) tylko Ty tak magicznie potrafisz opisać taki piękny nieporządek, aż pachnie tu Twoim domem
Pozdrowienia

W szczęśliwym domu, nie wszystko musi mieć swój ład.
Ja zawsze powtarzam i pouczam, że mój dom to nie muzeum :))
Poza tym, ponoć tylko geniusz panuje nad chaosem :)
Cudowny, niezwykle ciepły obraz codziennej krzątaniny.
Serdecznie pozdrawiam :)

najpiękniej ujęty bałagan codzienności o jakim czytam od dłuższego czasu :-)

Szczęście jest tam, gdzie miłość, ładny ten Twój dom :)

https://www.youtube.com/watch?v=CNP672a25CU tak mi sie skojarzyło M taki cieplutki fajny wiersz;)dziękuję za ten klimat