Menu
Gildia Pióra na Patronite

Walka z kryzysem urojeniowym

Pan Edward to gość
bo ma portfel gruby jak cholera
gdyby przypadkiem portfel schudł
to przypominałby menela

Tego przeraźliwie się boi
i przed tym drży
pracuje na dwóch etatach
by godnie żyć

Męczą go straszne sny
że ląduje na ulicy
a jego żona jęczy pod kochankiem
który ma w centrum kamienice

Dopadła go psychoza
bo boi się ubóstwa
w zamrażarce w piwnicy
zalega kolejna świnia tłusta

128 103 wyświetlenia
1427 tekstów
95 obserwujących
  • misiek45

    9 September 2013, 20:39

    Kryzys z pełnym portfelem ..nie dziwie się że ma takie sny jak ma takie życie ,świetnie to napisałeś Piotrze-pozdrawiam serdecznie:)

  • onejka

    9 September 2013, 12:31

    jak za komuny - zapas musi być, jak się nie zje, się wyrzuci, ale, leży i jeść nie woła...ech !

  • 9 September 2013, 11:52

    bardzo interesujący tekst