Ona
Pamiętam jej oczy zielone
jak pęki traw
warkocze wiatrem plecione
czerwony płaszcz
lubiła kłaść się wśród kwiatów
malując pejzaże
chodziła po lesie
śpiewając z wiatrem
pamiętam jej oczy zamglone
jak światy nieznane dwa
warkocze pogubione
czarny płaszcz
lubiła kłaść się w jednym ze snów
składając ręce
chodziła po niebie
śpiewając ostatni werset.
16 112 wyświetleń
129 tekstów
38 obserwujących
Dodaj odpowiedź 9 August 2011, 01:08
0 Nie znam bliżej wierszy Gałczyńskiego. "Kąpię się" ciągle w poezji kobiecej to dlatego. Dobranoc:)
Odpowiedź 9 August 2011, 00:59
0 Właśnie znalazłam ten wiersz, ale przeczytam go dokładniej jutro.
Interesujące:) Ja też lubię noce, mają w sobie "to coś".
Również pozdrawiam. Miłej Nocy:)Odpowiedź