„1+1=0”
On sama chodząca nerwowa ciekawość
Ona uśmiechnięta, lecz króluje chora zazdrość
On tylko chodzi snując się po mieszkaniu z kąta w kąt
Ona nie może zrozumienia znaleźć z nikąd
U niego tylko wiedzieć lepiej od innych
U niej mieć jak najwięcej cuchów droższych
Mieli dwójkę dzieci niecielesnych
Córkę o imieniu namiętność
I syna nazwanego zrozumienie
Niebyło z nimi długo tych pociech kochanych
Córeczka popełniła samobójstwo
Krótko po słowie „TAK”
Syn uciekł z domu
Jak u pojawiły się u obojga rogi
On już cały zimny tylko uszy ciepłe
Ona ma jeszcze serce, ale tylko, jako pompę
Zamykają w nocy oczy i widzą twarz miłości
I czytają w śnie książkę pt. „Świadom praw i obowiązków…”
To i tak chodzą plotki, że ich wyrzuty sumienia
Poszły już tydzień temu do kiosku po fajki i gazetę …
Autor