ON... anielski w zwiewnej szacie niczym puch biały tak delikatnej urody i usposobienia. Pachnący dobrocią i spokojem... nasączony miłością do człowieka stara się usuwać wszelakie przeszkody spod stóp człowieczych by upadki jakie miewa były... mniej bolesne.
ON wraz z początkiem narodzin człowieka leczy Jego rany na... duszy i ciele. Człowiek w podzięce modli się do Niego i szepcze co wieczór chroń mnie mój aniele
ONA szkaradna okryta czarną wypłowiałą peleryną naznaczoną... mijanym czasem. Cuchnie... przesiąknięta odorem swoich zbiorów drepcze za nami całe życie i... tylko czeka aż powinie się nam noga by wczepić weń swoje szpony... uśmiercić.
ONA też jest cierpliwa choć... łypiąc oczami czeka nieszczęścia pocierając dłonie i nim życie ratując za kołnierz Cię uchwyci spocznie Twoja głowa na śmiertelnym łonie.
Nieuchronne towarzystwo każdego człowieka. Ramię w ramię krocząc ścielą ścieżki losu. Lecz... to od Boga zależni są we troje kogo z nich pierwszego dopuści do... głosu.
Pięknie dziękuję za obecność wśród moich wierszy:) Jacku pomimo wieku czerwieni się moje lico pod taką pochwałą:) pozdrawiam serdecznie wszystkich i muskam uśmiechem... nocnym:)
Tak Agnieszko Oni towarzyszą człowiekowi przez całe życie czy chce tego czy nie Ona zawsze wygrywa lecz dobrze że jest w nas wiara że On tam czeka na nas ,bo przecież wysłał każdemu z nas swojego zwierzchnika anioła ,piękny i wartościowy wiersz-pozdrawiam serdecznie i pięknego wieczoru Ci życzę:))