Menu
Gildia Pióra na Patronite

kafejka na Stolarskiej...

odziana w codzienności szary płaszcz
spaceruję zakamarkami Krakowa

upojona wspomnieniami
w stanie lekkiej nieważkości
wstępuję do małej kafejki

siadam przy stoliku
gdzie scałowywałeś
mój uśmiech

zamawiam kawę
spoglądam w zamglone okno

przez tyle lat
nic się tutaj nie zmieniło

przewijam w pamięci
chwile spędzone razem

zapalam
i rozwiewam niepewność

ty żyjesz chwilami
mnie nie wystarczają
wykradane życiu

33 758 wyświetleń
239 tekstów
82 obserwujących
  • annak

    9 April 2012, 11:20

    Andrea69 Dziękuję :)))

    serdecznie pozdrawiam :)))))

  • 8 April 2012, 15:35

    no i się podoba:)

  • annak

    27 February 2012, 23:52

    Madziu polecam ( znajduje się na przeciw Konsulatu USA ), bo miły klimat tam panuje :) a być może i ja tam będę, bo wpadam czasami do niej :)))

    dziękuję i wzajemnie pozdrawiam z okolic Krakowa :)))))

  • madz

    27 February 2012, 23:49

    pełen wdzięku wiersz. i chyba nawet odwiedzę tę kafejkę na Stolarskiej:) pozdrowienia z Krakowa!

  • annak

    23 February 2012, 22:41

    Dziękuję Piotr :)))
    pozdrawiam serdecznie :)))))

    Marjanie trafiłeś, że to taki jeden dzień wyrwany z życia...
    Dziękuję :)))
    pozdrawiam serdecznie :)))))

  • M44G

    23 February 2012, 19:50

    Bardzo dobry i bardzo mi się podoba. Przypomina mi jeden dzień z życia. Pozdrawiam.

  • marka

    23 February 2012, 18:18

    Ciekawy, z klimatem i życiowy wiersz.