Menu
Gildia Pióra na Patronite

Powiew Pocałunku

Odszedłem o krok, byś mogła mnie dogonić,
Pod to drzewo, w tym parku, o ten pocałunek.
Kiedyś pragnęłaś, by w ramionach się schronić,
A miłość uderzała jak wybuchowy ładunek.
Celność słów, wypowiadanych z dokładnością,
Jak strzała łucznika. W głąb twych myśli przenikam,
By prawdę poznać. Jak dźwięku prędkością.
Jestem za słaby, ślinę tak ciężko przełykam...

I mimo, że me istnienie nic więcej nie znaczy dla Ciebie,
Powiew pocałunku zostanie długo, jak gwiazdy na niebie.

15 093 wyświetlenia
243 teksty
3 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!