Nocne zapiski [cz. 6]

spokojnie żyję ;D ale była wesoła dyskusja xD ech nasz Marcin... ;)) skromny z Niego mężczyzna ;D

Pani Wiktorio pozdrawiam ;D jeszcze nie mam zamiaru rzucać się w ogień ;D

Chwilkę mnie nie było, a tu takie dyskusje :)) No pięknie, Pani Joanno - proszę się nie palić. Bo inaczej zostawi mnie Pani samą na pastwę z niesfornym poetą. :)) A Marcinie - Ty przestań się upierać, że talentu nie masz :P BO MASZ I JUŻ!!!</STRONG> i proszę Cię, lepiej być rozpuszczonym niż niedocenionym. :)) My po prostu wyrażamy swój podziw :))

jestem w niebie ;D Pozdrawiam ;) (ale ja zwęglona ;D)

Należy się za te herezje :P To lecę, miłego dnia :)

a ja płonę, płonę ;D ale gorąco... uch ;D upał ;D

To ja idę na spacer, nie chcę na to patrzeć :P

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

to ja się podpalam ;D trzy, dwa, jeden... cyk

Za późno, moje ludzie już po Ciebie idą :P

no nie ;D to sama się poleję benzyną i się podpalę ;D ja chcę OGIEŃ

To ma być kara, a nie przyjemność, to jak, odwołujesz tamte słowa? :D