Menu
Gildia Pióra na Patronite

Odejście

Odejście

Pytałaś o obraz który zdjąłem ze ściany
A ja czyściłem tylko buty
Siedziałaś na kuchennym krześle
Oczy martwe
Cisza
Walizka łodzią się stała do odpłynięcia
Na wzburzone morze życia
Nie wiem czy zamknęłaś drzwi
Słuchać nie chciałem czy klniesz los
Dla czego pytałaś akurat o obraz
Kiedyś potrząsnąłem całą tobą
Chcąc obudzić
Pewnie nawet wskrzesić
Teraz jedynie nałożyłem nową pastę na buty
Pada deszcz
Zimny
Świat obcy
A tramwaj stoi już na przystanku

Władysław Andrzej Bobrzycki

30 853 wyświetlenia
275 tekstów
14 obserwujących
  • agniecha1383

    17 October 2012, 01:12

    Smutny owszem ale... taki chłód biję od obojga...nie wiem...obojętność?Wyobcowanie...pusta przestrzeń pomiędzy... dawniej kochającymi się ludźmi...
    pozdrawiam serdecznie:)

  • misiek45

    17 October 2012, 00:00

    Smutno u Ciebie dziś Władku i ta niemoc chciałoby się krzyknąc, zrobic coś a w rzeczywistości robi się rzeczy bez sensu-pozdrawiam serdecznie:)

  • luterin

    16 October 2012, 22:02

    Rozbolał mnie ten wiersz...

  • finezja

    16 October 2012, 20:59

    Smutny obrazek, ale prawdziwy. Pozdrawiam.

  • Gaia

    16 October 2012, 18:28

    mocowanie z przemijaniem
    akt kolejny