Odejdź Kochana bo póki w sidłach samotności bezbronnie uwięziony jestem póty nigdy nie będę Twój
Zobacz jak pięknie zakwitły stokrotki jedna obok drugiej a dalej mlecze dwa słonecznie żółte wiosennie dojrzewają w radości kolorów by zaraz... ale tak zaraz siwością spłonąć i odpłynąć podmuchem powietrza jeszcze miłym
Odeszłaś Miła idealnie jak perła wyturlałaś się z mych oczu z mego serca
Odeszłaś i nie wracaj bo póki kolcami samotności w trwodze przedźgany jestem póty i Ty na kolce rzucić się musisz by ze mną być