oddaję Ci ostatnie tchnienie na moich barkach spocznij unicestwienia nadszedł czas - przeszłości która budzi jeszcze strach w dzikich snach - uleklam się kłamstw tańcząca w czerwonej sukni powierniczka diabła rozwija skrzydła czas zatoczył się jak pijany człek który zgubił gdzieś na zakręcie zdarzeń buty masz wybór ... żyć jak chcesz bądź załóż moje buty przejdź przez moje życie niekosztowne życzę Ci szczęścia cicho i skrycie żegnam się z łzami bo wiem że czeka mnie inne lepsze życie bez zbędnej nostalgii i mimo że sęp przeszłości szuka sposobności nie podam się jego woli