Dziękuję Lilko, noszę ją zawsze blisko serca, a kiedy mi jej brakuje, przychodzę do Was, czytam i napełniam nią wszystkie kieszenie duszy;). Wszystkiego dobrego;)
Bardzo Wam dziękuję, nie spodziewałam się tylu ciepłych słów. Wiersz jest smutny, bo różne refleksje przychodzą ze zbliżającą się wigilią, ale tytuł chyba wszystko tłumaczy. Dlatego wierzę, że już jutro nowo narodzony Bóg, pod postacią bezbronnego dziecka, napełni nasze serca światłem i radością, czego z serca Wam życzę. Niech ten czas będzie błogosławiony. Wesołych Świąt!
I po to Chrystus się rodzi, by sobą wypełnić pustkę i w swych dłoniach ogrzać czyjeś zmarznięte ręce. Wierzę w to i już się nie mogę doczekać :) Piękny, przejmujący wiersz, który utkwił mi w sercu. Na zawsze.