Menu
Gildia Pióra na Patronite
Wiersz

Dla Kasi

obsypujesz mnie kwiatami słów
ja po raz kolejny gładzę pocałunkiem
kontury ust
powietrze zastyga w bezruchu Twoich dłoni

uśmiechasz się
tak jakby cisza miała jakieś znaczenie

może nauczysz mnie zrozumienia chwili
wtedy wszystko wydawało się tak długie
jak niekończąca się nieobecność dłoni

późno już
zima zbiera ślady wczoraj

kwitniemy
niczym gwiazdy na bezludnym niebie

wiesz
znowu ten księżyc widział nas razem
powiedział że to na zawsze

on nigdy się nie myli

1727 wyświetleń
15 tekstów
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!