obejmij mnie ramieniem i prowadź prowadź do krainy gdzie nigdy ból się nie rodzi gdzie nie ma mowy o końcu i tylko śmierć umiera chodź ze mną proszę bardzo daleko gdzie czuć będziemy wreszcie wolność gdzie zapomnimy smaku łez w ust kąciku i nie mów och nie mów o chwili smutnej tylko ukołysz śpiewem słowików