Menu
Gildia Pióra na Patronite

trójca nieświęta

nigdy nie chciała. syna bolało chroniczne bycie obok.
dążenie do kolejnego pożegnania. została wiedząc
czym jest sentyment. kolejny bezdomny kawałek istoty
pozostawiony w spokoju własnego cierpienia.

pewnego dnia powie prawdę. za wcześnie słowa przychodzą
i mijają. bez kontroli zatrzyma się patrząc. książki, ubrania
odnalazły dom. w przydługiej sukience przyklęknie nad pękniętą
doniczką. zła obojętność. w cichym witaj wypowiedziane, żegnaj na złość.

początek rozczarowania.

nigdy nie chciała syna. bolało chroniczne bycie obok,
dążenie do kolejnego pożegnania. została wiedząc
czym jest. sentyment, kolejny bezdomny kawałek istoty,
pozostawiony w spokoju własnego cierpienia.

pewnego dnia powie prawdę za wcześnie. słowa przychodzą
i mijają bez kontroli. zatrzyma się patrząc. książki, ubrania
odnalazły dom. w przydługiej sukience przyklęknie nad pękniętą
doniczką. zła obojętność w cichym witaj, wypowiedziane żegnaj. na złość.

koniec rozczarowania.

nigdy nie chciała syna bolało chroniczne bycie obok
dążenie do kolejnego pożegnania została wiedząc
czym jest sentyment kolejny bezdomny kawałek istoty
pozostawiony w spokoju własnego cierpienia

pewnego dnia powie prawdę za wcześnie słowa przychodzą
i mijają bez kontroli zatrzyma się patrząc książki ubrania
odnalazły dom w przydługiej sukience przyklęknie nad pękniętą
doniczką zła obojętność w cichym witaj wypowiedziane żegnaj na złość

FULL STOP

125 wyświetleń
2 teksty
1 obserwujący
  • motylek96

    10 June 2019, 17:47

    Brawo. Trochę jak piosenka, brzmi dość osobiście.
    Pozdrawiam. :)