Nie zakładaj mi łańcucha
Daj mi ciepło
Miłość
Dach nad głową
Posiłek
Ale nie zakładaj mi łańcucha
Będę wiernie stał pod drzwiami
Rano, gdy wychodzisz z domu
Będę stał też wieczorami
Gdy nie będzie komu
Ale proszę
Nie zakładaj mi łańcucha
Chcę być wolny
I kochany
Nie stłamszony
I niechciany