Bezdomny
Nie raz wystawiono mnie
Za drzwi gdy padał deszcz
Kiedyś ktoś mnie znalazł
Przyprowadził pod dom
Siedzę przed drzwiami
Czasem zostaje tu na noc
Zmarzłem już, przemokłem
Czekam aż otworzysz drzwi
Czasem rzucasz coś do zjedzenia
Bym nie był zwłokami
Wychodzisz gdy chcesz
się przytulić
Albo po prostu nie być sama
Nie chcesz mieć mnie
U siebie, za drzwiami
Bom za chudy i brudny
Gdyż czas ucieka
i pokrył mnie kurz
Gdy znów znajdę
Swoją gwiazdę
Nad jakimś domen
Pójdę i zostanę tam
Nie będzie po co wracać
Mam jedno serce
Tam mój dom, gdzie ono
Na bezdomność minął mój czas
Autor
Dodaj odpowiedź 29 September 2015, 22:14
0 bez miłości własnej można żyć
ale - co to za życie, tylko serce wie
:)Odpowiedź 29 September 2015, 13:15
0 Wzruszyłem się czytając Twój wiersz.
"Gdy znów znajdę / Swoją gwiazdę" - tego chciałbym życzyć.
Pozdrawiam.Odpowiedź