Menu
Gildia Pióra na Patronite

nie poślę ci już całusa, choć nęci taka ochota
już więcej nie pójdę z tobą do łóżka
byś miał mnie ot tak, dla kaprysu
nie dam ci więcej kredytów
na miłość, na szczęście, na chwilę
usunę się, zniknę, dam nogę
jak najdalej czubka twojego nosa

naiwność moja kierowana siłą
dwóch słów nigdy niewypowiedzianych
towarzyszy jej wiernie
gnijący smutek łzą podsycany

zrywałeś ze mnie skrawki intymności
by bez reszty poddać się namiętności
dzikiej, ale przedmiotowej
za dużo ciebie w moim małym ja
chwytaj za serca, baw się beztrosko
...
a ja dalej będę gubiła długopisy
i kreśliła szminką twoje pocałunki
by mogły przetrwać
choć na papierze

___________________________
wróciłam z chaosem w mej duszy
i śmietnikiem na dłoni

24 650 wyświetleń
261 tekstów
49 obserwujących
  • Nika789

    30 March 2011, 16:04

    zadziorny bardzo. podoba się. najbardziej ostatnia zwrotka. ma coś w sobie ;-) Pozdrawiam gorąco;)

  • Myffa90

    30 March 2011, 13:31

    *Zdaję sobie sprawę, że tym rozbieganym myślom daleko do wiersza.