Niekiedy
w środku zimy
budzą się bazie
spokojnie łabędź pływa
Ciepły fen
galopuje niżem
odsłaniając wargi
czarnej ziemi
Wracają ptaki
ze stron dalekich
kobieta ziarno
sypie im pod dzioby
słońce twarz głaszcze
ciepłą dłonią dobroci
stokrotka z działki
wśród traw tańczy.