Przyjdź
Niech odgłos Twoich kroków brzmieć już nie przestaje
I rozlewa się po mnie dreszczem rumianym
Bądź
W granicach rozkoszy
Kiedy mych palców opuszki wskazują Ci drogę
Gdzie zaczynam się kończyć
I wilgotnieję
Brakiem Twoich spojrzeń
Pocałuj
Moje wargi (do) krwi stęsknione
Zapachem Twoich odejść
Nachylam się i kłaniam
Tobą
Stęskniona.
17 751 wyświetleń
221 tekstów
63 obserwujących