Nie byłaś mi nigdy miłością,
choć kochałem Cię, nie zaprzeczę.
Przyjaźń to też nie była
bo ona trwa nieprzerwanie...
Rozmowy, trudne i bolesne...
Gdy słowa grzęzną w gardle...
Gdy ciężko nazwać uczucia,
przykre i melancholijne...
Widzieliśmy razem obłudę
ludzi, którzy byli obok
wierząc, że my wytrwamy
razem, w trudzie codzienności...
Gdy wszystko wokół było szare.
Byłaś żywym kolorem,
barwą karmazynową,
krwawymi, bolesnymi łzami...
Mimo wszystko jesteś mi bliska,
Mimo tego, co przeżyliśmy,
Mimo końca i początku...
Gdy spoglądam w Twoje oczy...
Z żalem patrzące, jesteś mi...
Towarzyszką smutku...
6671 wyświetleń
69 tekstów
1 obserwujący
Dodaj odpowiedź