To dobrze... :) bo po co zrobić sobie niepotrzebne odciski na dłoniach od łopaty - nawet gdyby była od Fiskarsa :) Gdy choć raz w życiu, staniesz na ślubnym kobiercu / z welonem / i zrealizujesz się jak kobieta dźwigając wszelki trud z tym związany i nic Ci nie przeminie, nic z tego nie umknie - wtedy możesz być pewna, swoich słów - rzucanych dziś na wiatr. A tak... to gadać sobie każdy może.