Podziwiam Twoją wrażliwość, Twoje słowa są dowodem na to, że rodzicielstwo mamy wpisane w serca i nie trzeba mieć własnych dzieci, by być ojcem. Piękny, wartościowy wiersz.
jakże trudno pozwolić dzieciom płynąć swobodnie po wodach życia...pogodzić się z ich dorosłością, dla rodzica zawsze będą nie dość dojrzali, by samodzielnie wiedzieć w którą stronę iść... lecz niestety nadchodzi dzień w którym przeciąć trzeba pępowinę