Menu
Gildia Pióra na Patronite

wszystko oddziałuje na wszystko

nawet nic nie jest trwałe
aż chciałoby się dotknąć tych strupów od wewnątrz
co je mają
co ponoć że są
i określają

wstań gdy cię potrzebuję
gdy się rozchyla rzeczywistość

wetknąć się choć odrobinkę w siebie
palec wcisnąć
cień rzucić

ugryźć psa
ostygnąć

42 460 wyświetleń
808 tekstów
64 obserwujących
  • danioł

    4 October 2011, 20:16

    więc puki poruszam ciałem by żyć
    słyszę w radio pana co śpiewa "nasze rande wuu"
    i wymiotuję

  • Azja

    4 October 2011, 20:15

    tu się zgodzę

  • danioł

    4 October 2011, 20:13

    życie to majak

  • Azja

    4 October 2011, 20:12

    majaczysz

    wcale, że nie

  • danioł

    4 October 2011, 20:10

    dziękuję b.
    ano takim już mi przyszło być

    nudnym
    nierozwojowym
    zastygniętym

  • Azja

    4 October 2011, 20:09

    znowu o wtykaniu palca
    wchodzeniu w
    rozchylaniu
    wszystkim i niczym

    nudy

    szanuje i pozdrawiam
    Azja

  • danioł

    1 October 2011, 13:26

    otwieram się
    gdy mam po co
    choć nadal nie wiem czy to ja

  • 1 October 2011, 12:06

    Czuję się mała, kiedy się otwierasz.

  • danioł

    1 October 2011, 12:03

    nie jestem, jak pewnie zauważyłaś, mistrzem pióra (nawet nie wiem czy nie pisze się "piura")
    moja quasipoezja (cała quasisztuka - choć mimo przedrostka to i tak za duże słowo) ma być brudna
    taka jaki ja jestem
    wewnątrz

    jak muzyka the white stripes na nienastrojonej gitarze i nie zawsze rytmicznej perkusji, jak koncertowy, fałszujący krzyk wokalisty CKOD....

    ...
    wiem, że stać mnie na więcej
    wiem, że nie zawsze odpowiednio, trafnie dobieram słowa
    czasem coś mi się uda (jak widać)

    często piszę wstawiony
    i nie mam w zwyczaju niczego zmieniać
    (zdarzyło mi się to kilka razy)

    to co piszę nie jest poezją
    nie ma nią być
    choć bywa czasem tak traktowana

    jest raczem formą spowiedzi
    wyrzutem wolnych skojarzeń
    splunięciem nieświadomego
    refluksem kompleksu
    torsją wyopartego
    odbiciem zapomnienia
    płaczem, tęsknotą ucieśnionej duszy (o ile ją posiadam)

    ...
    w każdym razie dziękuję za uwagi
    dziękuję, że zajrzałaś
    cenię sobie twoje słowa
    pozdrawiam panno eOs

  • 1 October 2011, 11:49

    Nawlecz mnie na siebie
    a ukłuję każdego,
    kto zechce nas przeciąć.

    ---

    Ostatnie dwa wersy psują mi moją interpretację.
    Powtarzasz "co", co przy kawie dławi mnie marszczeniem nosa.
    Na pewno dobry dobór słów:
    - aż chciałoby się dotknąć tych strupów od wewnątrz
    co je mają
    - wstań gdy cię potrzebuję
    gdy się rozchyla rzeczywistość
    - wetknąć się choć odrobinkę w siebie
    palec wcisnąć
    cień rzucić

    Ale w takim zestawieniu nie płynie.
    Dobre, ale stać Cię na więcej.