Menu
Gildia Pióra na Patronite

Czasem życie jest pustką

na sznurze zawieszony gniew
wiatrem zmienności suszony
z obietnic wyplute zawsze
niedotrzymanym słowem krwawi

kolejny raz niebo grafitem zakwitło
nagość zgasiła światło
zgrzane plecy jak łuki moralne
a na nich rozbestwione palce

cisza nie słucha już oddechów
krzyczy wzruszeniem w ciemności
nic już
ten sam dotyk letargiem przesiąknięty
kołysze na krawędzi wzbudzania

53 628 wyświetleń
414 tekstów
159 obserwujących
  • Nika789

    8 June 2011, 18:52

    palce są marne
    dotykają gdzieś
    gdzie cisza łączy się z szeptem
    a pożądanie z obnażaniem

    to nic że jesteśmy ciągle za mało
    jest nas więcej w wietrze
    i pokoju bez ścian
    co błagał o dotyk

    nocą

    Wiersz do przemyślenia. Nocą ciemną. Ogromny plus +++