Menu
Gildia Pióra na Patronite

„Zagubiony w drodze bez kierunku”

Nasączony oczu pewnością
Przekroczyłem miast granice
Zdezorientowany zapomnieniem
Pustynnym szlakiem wiatronośnym
Wąwozami gór srebrzystych
Wprost w odmęty mórz oszklonych
Szedłem trwale i niezmiennie
Za mną ciche słów westchnienia

Mogłem nigdy ust zniszczenia
W inne kłaść zdań szepty czułe
Lepiej milczeć bowiem piasek
W oczy także wdzierać umie
Albo topić w wodospadzie
Zginąć lotem wprost ze szczytu

Lepiej milczeć
Lepiej w drogę...

Nocne zimne choć ujęte
W ramion ogniska języków
Palą się przeszłości frazy
Tomy niepotrzebnych zdarzeń
Żadne zwierze nie podejdzie
Drzewa nieruchome stygną
Kto rozmawiać nawet wyciem
Chciałby o ciemności

Zrekonstruowane siły
Wstać o świcie wraz z ptakami
I wraz z nim dotrzeć nagle
Nad nieprzekraczalną krawędź
Gdzie horyzont zagina niebo
Chowając się za plecami świata

Dalej już łaskawie
Dalej już z uwolnieniem...

2013.09.

15 296 wyświetleń
150 tekstów
72 obserwujących
  • Vort

    17 July 2014, 20:10

    Ja jak widać też odpłynąłem. Postaram się wraz z przypływem...

  • Azja

    21 November 2013, 21:14

    100 lat tu nie byłam... ale dobrze jest wejść i poczytać dobre teksty "starych cytatowych" znajomych ..
    zabrałeś mnie ze sobą tym wierszem