Menu
Gildia Pióra na Patronite

Recepta

Należy za wszelka cenę unikać
Należy ją mordować z uśmiechem płaczu
Należy w ramach ruchu kopać
Łamać ręce, ścinać głowy...

...Pozbawić te miłość oddechu
Należy odejść ze skalpem ironii
Zdartym na pamiątkę dnia drugiego
I utopić w martwym punkcie

Nie słuchać jej
Zdusić glosy
...pora na tabletkę
...pora na z głowy

Należy odmówić wszystkich praw
Należy nie odmawiać modłów
W zasadzie należy zatkać wnęki
Nie słyszeć, nie widzieć, nie otrzymywać

Pokonać słodycz niejasną
Zakazać sobie oddychać
Wymazać, pustką upaprać
Nie przyjmować jej w serce

Połknąć, przepić wódką
Obudzić wolnym
...teraz innym
...teraz sobą

(2010-2011)

15 297 wyświetleń
150 tekstów
72 obserwujących
  • 9 April 2012, 09:49

    Cokolwiek lepsze niż nic...można i tak:)

  • Vort

    8 April 2012, 23:18

    Bierzmy zamienniki... bierzmy nietypowe medykamenty...

  • 8 April 2012, 09:54

    Recepta receptą, ale czasem trudno do zaleceń się stosować...czasem nawet niemożliwe, gdy medykament siłą nadludzką "z trzewi ulata"...

  • sand

    31 May 2011, 20:23

    już same tytuły są związane z moimi światami...
    posłucham na pewno...

  • Vort

    31 May 2011, 18:56

    Roguc to geniusz (ale jak na razie tylko z Comą, solo mi nie podchodzi).
    Spróbuj "Ostrość na nieskończoność" albo "Listopad".

  • sand

    26 May 2011, 21:58

    aż mnie ciarki przeszły... co za słowa

  • Vort

    25 May 2011, 20:47

    zatruwanie to jak to ujął Rogucki "...łąki u schyłku lata, łąki wyciskałem z nich sok i kolory oleiste, sezonowe zło..."

  • sand

    25 May 2011, 00:21

    czyli nieświadome powolne zatruwanie... w wyjątkach cudowne
    ozdrowienie...

  • Vort

    24 May 2011, 21:55

    sami sobie jesteśmy farmaceutami...

  • sand

    23 May 2011, 21:31

    apteka miłości wydaje nas bez recepty...

    eh...