Menu
Gildia Pióra na Patronite

Fruwając nad ziemią

Nad ognistym jeziorem stojąc,
I wzrok w drzewa wbijając,
Słyszę; puk puk puk,
Ta melodia nieprzerwana,
Choć zmieszana z szmerem liści,
Duszę moją uspokaja,
I ciało całe, całe pieści,

Unoszę się leciutko nad złotym piaskiem brzegu,
Zapominam o wszelkim smutku i cierpieniu?
Gdyż natura ludzko-moja łączy się z naturą Bożą,
Bym mógł stanąć milimetr nad ciemną zorzą,
I usłyszeć jedno Jego słowo,
I narodzić się na nowo,
I obudzić się na lodowatej tafli życia,
Z nadzieją na lepszy los.

5704 wyświetlenia
65 tekstów
2 obserwujących
  • krysta

    3 April 2013, 12:04

    Piękny wiersz :)