Okruch
na brzegu życia
człowiek ugina kolana
przelotnej ciszy
a zmęczona pamięć
niejasnym wspomnieniom się przygląda
u kresu pośród szarych płacht
chwile chowają się za plecami
i życie jak pył sypki
w klepsydrze istnień
mijaniem zastyga
po tej uczcie
cóż pozostanie?
okruch ostatni
który musi znaleźć czas
by ponownie zaistnieć
Autor
53 614 wyświetleń
414 tekstów
159 obserwujących