zapytanie
możesz zapytać mnie: kim jestem?
odpowiem: nikim.
pokruszoną taflą bezkresnego jeziora
uczuciem wygasającym niczym najmniejszy płomień
nagie mury ścian przysłania lęku mego cień
koszmarna kołysanka, w sercu ten sam krzyk
granica, za którą przechodzić nie wolno
i słowa, które niezapisane, ranią
przypomnij mi: kim jestem?
wątłym uczuciem w rozgrzanych ramionach
wyblakłą kartką rzuconą na wiatr
wspomnieniem nurtującym myśli i zapadającym w pamięć
w niewdzięcznym tańcu szukam schronienia
w uchylone drzwi jako przyszłość swoich dzieł
prawie dramat ludzkich chwil
i ulotna nadzieja na lepsze jutro
przecież powtarzałam ci, że jestem
szeptem, co spowija
duszą, która pragnie
i snem, co ukojenie przynosi
czego szukasz rozbieganym wzrokiem?
gdzie patrzą twoje przerażone oczy?
jestem tym, co stworzyłeś
pozwoliłeś żyć.
Autor