Menu
Gildia Pióra na Patronite

Ballada o mrzonkach

Może mogłabym być sosną,
która rośnie przy twojej ulicy,
zaglądać ci w oczy każdego ranka,
gdy idziesz do pracy,

albo witać cię uśmiechem psiego pyska
na tabliczce z napisem "ja tu pilnuję".
czy tez kołysać twoje stopy
miarowym odgłosem kostki brukowej.

słupem przy drodze się wmuruję,
zawisnę bilbordem, który mijając wzrokiem omiatasz

będę
przytulać wiatrem

stać obok
płynąć obłokiem
zahaczając o usta

szeptać motylem będę do ucha
łaskotać słońcem w skroń

trwać
płaszczem dnia
i nocy kocem przytulać

będę cieniem padać pod stopy twoje

parasolem otworzę przed deszczem
ramion moich nieskończoność

dla ciebie...

http://www.youtube.com/watch?v=JVmXYRDf7ow

83 962 wyświetlenia
973 teksty
64 obserwujących
  • onejka

    13 October 2015, 13:01

    Mirek, zawstydzasz, moja skromność się rumieni i ja też.

  • fyrfle

    13 October 2015, 12:56

    Cóż,piekny, masz klasę i talent.

  • 17 June 2013, 10:27

    Smoki mają kompletną, ale przerażającą klawiaturę. :D
    Niebo niech ukoi źródło niepokoi.
    Miłego dnia. :)

  • onejka

    16 June 2013, 10:03

    domyślna jakaś ;p

  • onejka

    14 June 2013, 21:11

    Pozdrawiam Yestem lekko zaniepokojona o całość uzębienia Twego ;)

    Luterinka miło mi zawsze gościć będzie w onejkowych progach, dziękuję :)

  • luterin

    14 June 2013, 20:58

    Hm, hmm...
    Zaglądać tu będę...albowiem do słów onejkowych dziwna jakaś skłonność zrodziła się we mnie :)

  • 14 June 2013, 11:36

    Śliczne...
    Słońce tańczy na zębach opadniętej kopary :D
    Pozdrawiam :)

  • onejka

    14 June 2013, 10:54

    Pewnie na jakimś portalu literackim zetknęłyśmy się.
    Wiersz napisany kilka dni temu, z własnej głowy, nigdy go nie publikowałam jeszcze...

  • 14 June 2013, 09:58

    Mam wrażenie, że czytałam ten wiersz kiedyś. Tylko moja pamięć jest tak... ulotna, że nie potrafię skojarzyć wszystkich puzzli.

    Ale mogłabym przysiąc, że skądś Cię znam.