Menu
Gildia Pióra na Patronite

Kolejna historia z życia Kowalskich

Może gdybym został świętym
z bidetem w łazience
i dużym domem
pełnym pieniędzy
i gdybym nas wyciągnął
z koślawej nędzy
to poczułbym w swojej dłoni
twoją ciepłą bułeczkę
z wystającym pomidorem

jednak jest płótno lniane
szare
jak stopy sześcioletniego boga
który biega z czerwonym lizakiem
i sieje wśród dzieci trwogę

gdybym dał ci kuchnię
większą od ślepej kiszki
to upiekłabyś szarlotkę
z dżdżownicami
na ucztę dla myszy

a dla nas
wielkie łoże z prześcieradłem w plamy
które zostawiasz jak makrela
rozgrzana pożądaniem.

127 935 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących
  • Gaia

    16 August 2016, 21:55

    Chyba nigdy nie pozbędę się tego odruchu zasłaniania oczu, gdy czytam Twoje -surowe do szpiku kości- wersy. Są przejmujące. Czasem myślę, że przerysowane, jak karykatury. Ale gdyby takie nie były, Kowalscy przeminęliby - jak wszystko - bez echa.

  • RozaR

    15 August 2016, 22:42

    Dobre ale za mocno kulinarne ;-)