Lizać drżenie i te konwulsje, kwintesencja wspólnoty ciał w miłości. Tez to wiem i powiedz, jak to może być prosto, aby było pięknie i zarazem normalnie.
''zlizuję z ramion drżenie ''- świetne; ''kiedy wszystkie słowa mają imię twoje '' - zagadkowe , kojarzę utwór Ani Wyszkoni Spokojnego dzionka ;) https://www.youtube.com/watch?v=MNas1pB94dY