Motylem był
Motylem był, pięknie wznosił się ku niebu
śledziły go oczy zazdrośnie stojących mocno na ziemi.
Motylem był, radował się każdym kwiatkiem
utyskiwali na niego pesymiści nie widzący w niczym piękna.
Motylem był, rozkoszując się chwilą
szydzili z niego realiści, pukali w czoło materialiści.
Motylem był, delikatnym pyłkiem istnienia,
zabrali mu radość, rozkosz, niebo, wrażliwość zabili.
Zapił się z rozżalenia... Zapił z braku zrozumienia...
Napisany 2 września 2012r
1266 wyświetleń
12 tekstów
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!