„List do człowieka zarobionego i zarabiającego”
Mój człowieku drogi
Nawet nie wiesz
Jakiś żeś ubogi
W ogóle chcesz?
Bo jeśli tak
To czytaj śmiało
Choć żeś prostak
Coś sprzedał ciało
Komu tyś to sprzedał?
Zagadka to jest bardzo prosta
Diabłu, który żądał
I tak powstał kapitalista
A teraz mój drogi przyjacielu
Nie masz rodziny ni czasu
Jeszcze będziesz wołać „Zbawicielu”!
Mogłeś robić to zawczasu
A jaka moja w tym wszystkim rola
Jako żeś jest moim przyjacielem
Chciałbym Cię ostrzec, bo blisko niedola
Chcę wręcz być twoim wybawicielem
A teraz już idę do sedna:
Wiem, że jeszcze takim człowiekiem nie jesteś
Więc nie pozwól żeby ten wiersz był o tobie
Pracoholizm- kobieta wredna
Musisz mieć czas wolny, bo człowiekiem jesteś
I pomyśl o kolegach i dziewczynie.
Autor
631 wyświetleń
14 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!