Moich niepewności litanie Pisane tęsknot piaskiem Na duszy pustyni Wzniesiesz kiedyś Ku niebu Siłą marzeń wiatru A on je ukształtuje Na obraz swych skrzydeł Uczyni
Nie przerazi go nawet Serca skaliste wybrzeże Ani nie powstrzyma Oczu morze martwe
Bierność i niechęć do czynu są wrogami tworzenia. Zapomniano o aktywnej, inspirującej roli autora i pisarza. Jego zadaniem jest nie tylko przedstawianie człowieka takim, jakim jest, ale też takim, jakim mógłby być. Tylko poeta-twórca taki jak Giuliet potrafi to jeszcze robić :)
Tak, a Góry Izerskie widzę teraz z okna. Też lubię góry, i chyba w sobotę wybiorę sie na wschód słonka w Karkonoszach, może na Śniezne kotły. Mam kilka fotek z gór, podeślę Ci adres do naszej rodzinnej galerii z fotkami, jak tam Poszukasz, to są zimowe foty z gór, z Karkonoszy. Strona: http://www.swiatobrazu.pl/fotografie/galeria,uzytkownika,18960
U mnie słonko jest cały czas (poza nocą rzecz jasna), jakoś tak mu się tu spodobało i świeci nawet, gdy reszta świata narzeka na jego brak;)) Pozdrawiam:)