miłość to sen utkany światłem nocy lukrowym konwenansem w za dużych marzeniach dziecko ukryte w puchu ocean dobroci jabłko które zapachem pośród drzew dojrzewa miłość to ukojenie nie nazwanych wspomnień słońce tańczące w brzasku zadość uczynienia kropla co śpieszy oddech odruchem dobroci i co noc puka szeptem w objęcia spełnienia