Menu
Gildia Pióra na Patronite

Strażnik ogrodu

mijamy gwiazd neony
na skrzyżowaniu spojrzeń
uciekam wzrokiem by nie strącić
deszczu świateł rzęsami

w powietrzu drży wciąż jeszcze
tajemna westchnień spowiedź

i nawet wiatr wzruszony
na chwilę wstrzymał oddech
by nie spłoszyć tej magii
rozpiętej na mgieł firance
gdy czekasz wierny jak świt
pod moimi oknami

137 610 wyświetleń
1393 teksty
282 obserwujących
  • słoneczniki

    23 September 2012, 08:38

    Piękny wiersz...

  • giulietka

    22 September 2012, 09:09

    Fajnie to podsumowałeś, Piotr, dziękuję.;)

    Darku, łzy są deszczem duszy, która nie wyschła, a dzięki temu serce nie staje się pustynią...

    Joasiu, to dla mnie wielka radość, miło Cię widzieć.

    Pozdrawiam Was słonecznie.:)

  • Nutka67

    21 September 2012, 23:51

    Piękny, pozwól, że zatrzymam.
    Pozdrawiam Madziu.

  • marka

    21 September 2012, 21:28

    Kochliwy i piękny.

  • giulietka

    21 September 2012, 20:26

    I wydaje mi się Darku, że w różnych okresach życia my sami bywamy tymi wszystkimi osobami.
    A szczęście to przywilej chwili.
    Jednak sztuką jest uśmiechać się przez łzy.

    Beatko, i to wszystko widać w moim wierszu?:) Pięknie mnie czytasz:)

  • Gaia

    21 September 2012, 20:08

    skrawek nieba pod powiekami drży
    zatrzymany okiem co biegnie do barw
    i tak ciepło kołysze oczekiwania ciszą..

    I nie napiszę nic nowego Madziu wiersz piękny. Po prostu :)

  • giulietka

    21 September 2012, 19:58

    :)

  • giulietka

    21 September 2012, 19:53

    I mam nadzieję, że jest nas więcej;)

  • giulietka

    21 September 2012, 19:48

    Pewnie dlatego ja, dorosły człowiek, wierzę wciąż w takie bajki.;)

  • giulietka

    21 September 2012, 19:42

    Seans trwa, witaj Agnieszko;)