Rem często pojawia się w miejscowej poezji, ale ja już nie śnię na szczęście. Fakt, jedym z moich ulubionych zespołów jest R.E.M i po ich muzyce śnić już nie trzeba. Najważniejsze, że w podmiocie zachodzi miłość, ale myślę, że to naturalne, bo właściwie wydane 500 złotych pomoże przenieś ją na nowe pokolenia, które będą chciały kochać i być odpowiedzialne w miłości. Wiersz pobudzający żeby zachodzić, myśleć zachodząc i walczący z moim dobólistycznym realizmem w relacjach z liryką. Pozdrawiam i kwitnącego popiątku życzę.