marzenia tnę żyletką na milion kawałków niechciane marzenia tnę żyletką na milion kawałków dla ciebie obleśne bo brudne marzenia już nigdy nie będą posklejane i w szale odrazy miłości zawołam ty się śmiej ty brudny jak one ty wszystko i nic ty marzeń morderco w nienawiść cię strącę podstępny szatanie i potnę jak moje marzenia niechciane