Menu
Gildia Pióra na Patronite

po drugiej stronie ulicy

mamią nas szklane domy
i mosty zwodzone do nieba
na których nikt nie czeka
zimne ściany
puste okna
nic więcej

jest coś
co mnie w tobie od zawsze
urzeka i onieśmiela

pszeniczne światło w oczach
które ma zapach chleba
drogowskaz
że są takie domy
w których nie marzną ręce

137 919 wyświetleń
1393 teksty
282 obserwujących
  • 19 October 2016, 12:43

    fiszka

  • giulietka

    7 October 2016, 12:10

    zapach_bzu, bardzo jesteś łaskawa w swoich zachwytach, ale to tylko fragment codzienności otulonej słowami,
    miło, gdy ktoś w niej odnajdzie coś z własnego wnętrza, bo właśnie stamtąd pochodzi światło, które dostrzegasz w wierszach:)
    bardzo Ci dziękuję za to!

    Adnachiel, to niezwykłe, że dostrzegasz w moim pisaniu coś, czego ja nie widzę, może dlatego ciągle piszę, żeby to "coś" odnaleźć.
    Na pewno dzieje się tak głównie przez/dzięki Tobie:)
    Mnie dziś oczarowałeś swoim literackim pejzażem z Notre Dame, pozostaję więc z głową w chmurach:)
    Jejku, Ty to potrafisz wprawić mnie w zakłopotanie, teraz już nie wiem co powiedzieć, z przyjemnością więc pomilczę w Twoim towarzystwie;)

  • Adnachiel

    7 October 2016, 10:44

    Giuli, Twoje wiersze mają niezwykłą moc, siłę ducha.
    Wydobywasz cudowność z codzienności, duszę z materii.
    Piękny poetycki zapis, pełen poruszeń.

    Przyznam się, że ostatnio przypominałem sobie Twoje wcześniejsze wiersze.
    I wiesz co znalazłem?
    Myślę, że to się nadaje na komentarz :)

    Daty naszych dni sierpniowych
    nigdy nie będą znaczą mniej.
    Brzmi jeszcze pamięć słów niezmienionych:
    Nunca te olvidare.

  • zapach_bzu

    7 October 2016, 10:12

    "...że są takie domy
    w których nie marzną ręce"

    Wspaniałe zakończenie! Oczarowałaś mnie...
    Uwielbiam wiersze, które na koniec dają takiego kopa, że człowiek nie wie, jak się ma później z tego otrząsnąć...