Menu
Gildia Pióra na Patronite

Lubię...

Lubię odkrywać ciebie wierszem
strofa po strofie dotykać
metafor twojej duszy…
i wplatać te perełki w tęczę
najpiękniejszych słów
i recytować ci co wieczór
przy muzyce Fryderyka
w blasku świec
aż do pierwszego dotyku…

Lubię, gdy wiersz mnie odkrywa
zagląda w moją duszę
słowem w serce-tak bywa
wtedy ubranie swe kruszę
tęczą zakrywam oczy
by blasku skalę zwiększyć
muzyką serce me kroczy
by każde słowo upiększyć...

Recytując otwierasz dotyk
by zamknąć go intymnie
słowa są jak narkotyk
czuję się po nich dość dziwnie
szumią szampana wonią
piórkiem z poduszki gilgoczą
są plam na pościeli ironią
co je truskawki łaskoczą…

Lubię też…już po recytowaniu
otworzyć kolejną butelkę szampana
podzielić się z tobą truskawką
i wspólnie się nią delektować
i przekomarzać w satynie
rzucać się poduszkami
śmiać się, wariować jak dzieci
aż do samego rana…

Wiersz...praca zbiorowa, napisany spontanicznie.Dziękuję
Sprajtce za dwie wspaniałe zwrotki.

190 741 wyświetleń
1575 tekstów
600 obserwujących
  • słoneczniki

    14 May 2012, 21:35

    Praca zbiorowa, liczy się efekt końcowy.
    Uznanie dla Was.

  • misiek45

    12 May 2012, 22:15

    Bardzo ładny wiersz-mylą się jaskółki że nie dobre są spółki.pozdrawiam i życzę miłego wieczoru

  • giulietka

    12 May 2012, 12:17

    Ciekawy tandem;)

  • sprajtka

    12 May 2012, 11:27

    To ja dziękuję, że Twoje dwie wspaniałe zwrotki, stały się impulsem by dorzucić swoje 2 grosze:)

  • annak

    12 May 2012, 10:28

    Gerardzie podziwiam Twoją wrażliwość ukazywaną w wierszach i to, że potrafisz cieszyć się nawet drobiazgami...wiersz piękny i ciepły :)))
    pozdrawiam serdecznie :)))))