łapiesz ogień w dłoniezamiast podmuchem wzniecać
jesteś wiatrem z którym tańczęZ którym się wzbijam i rosnę
Od tego żaru czerwieni się przestrzeńOd tego żaru spopiela smutek
ponieś mnie w świat tak jak teraznie da się ognia zamknąć w butelce
Deszcz
Autor
30 November 2016, 12:27
Ciężko panować nad żywiołami... :)