Krzyk…
Okropny, donośny
niesie ze sobą
tyle emocji.
Krzyczę…
Lecz nie słowami
Poprzez milczenie
Patrzę…
na ten brutalny świat
zapłakanymi oczami.
Krzyczę…
Nikt nie słyszy.
Zostaję sama
W tej głuchej ciszy.
I tylko echo
bicia serca
I tylko krew
tętniąca w żyłach
zagłusza mój krzyk.