kolorowych snów
na dobranoc w środku dnia
duszy zamknietej
na wołanie
w oceanie myśli
wśród mętnych
półsłówek
przepięknych
liści szczerych
wywróconej prawdy
liter przebiegłych
na kartach odwetu
bez treści
manier
apetytu
stracone dziewictwo
za wcześnie dojrzały
owoc zranienia
miłości ostatniej
zbyt młodej
krwawiącej czynami
z braku szacunku
obdartej
z doniosłości obietnic
wykluczona nadzieja
ślepych uliczek
jej oczu
patrzy ku górze
zbyt maleńka na niebo
16 715 wyświetleń
194 teksty
73 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!