Niekiedy mam ochotę potrząsnąć niektórymi osobami i wykrzyczeć: - Ty idioto, zamknij się w końcu! - Ale później dochodzę do wniosku, że ten łachudra tylko na to czeka, żeby puściły mi nerwy, gdy kłapie dziobem i pluje naokoło. Najważniejsze to zachować zimną krew, nie dając się wyprowadzić z równowagi. Z pewnością kretynów od tego nie ubędzie, ale przynajmniej nie będą mieli poczucia, że wygrali, bo daliśmy się sprowokować.
Danuto, aleś zawzięta, ;) Skoro masz swój styl wypowiedzi, dajże prawo mieć go innym, nie potrafisz zrozumieć stylu Anki , po co się dąsasz ? Musi być różnorodność na tym portalu, inaczej zostaniesz tutaj sama, o to Ci chodzi ?
Mam taki , a nie inny styl wypowiedzi, jeśli czytający go ktoś pojąć nie jest w stanie, to jego problem. Krytyka , proszę bardzo: 1.sześć wersów tzw. zwrotka : - temat wiecznie powtarzany - jakaś miłość i oczekiwanie - mam się zachwycać , że ktoś siedzi i pieprzy? - dlaczego nie zostało napisane, np. , że nastawił czajnik, zdjął go z gazu, a potem sparzył sobie usta wrzątkiem? Czy to nie są bzdury?-to ma zaliczać się do nawet miernej poezji?
2.wena nagle dopadła autora - , jeśli to ma stanowić jego głębokie przemyślenia, to ja dziękuję. Słomiana prostota! A gdzie są przenośnie, porównania, zaskoczenie? Sześciolatek napisałby lepszy tekst!
3.skończyła się erudycja, pomysłu zabrakło, zaskoczenie żadne jaki autor - taki tekst Czasem wystarczy wziąć jedną definicję ze "słownika psychologicznego", popracować nad tym i stworzyć świetny tekst
Hmmmmm....trudne, prawda???...bo wszystkim nam wydaje się , ze najłatwiej przelewać jest uczucia układając w tzw.rymowanki........ Pytanie tylko czy warto, smakować ciastko stworzone z odpadów cukierniczych?
Pytia, mimo wszystko może powinnaś ugryźć się w język? Kto tu mówi o lizaniu... Chodzi raczej o formę.
Przypominam, że oceniamy treść a nie człowieka.
Portal jest dla ludzi nie przeciwko nim. I nie chodzi tutaj o cenzurę słów, a o wyrażanie się w zrozumiały sposób.
W komentarzu brak konstruktywnej krytyki, jest co najwyżej naśmiewanie i obrażanie tekstu.
Podaj przykłady, co byś zmieniła, co byś widziała, co Ci nie pasuje...
Bzdet. Nic nie znaczy. Wszystko jest bzdetem. Nawet moje słowa. Jak już macie odwagę polemizować, to polemizujcie z sensem. Takie łażenie po portalu i "wkurzanie użytkowników" - nie wychodzi na zdrowie. Nie będziecie zbawicielami.