Kochałam się w Pani..wtedy.. W tamtej ławce, naprzeciw.. Kochałam się w spojrzeniu i w uśmiechu. Na lekcji, myśli brudząc w delikatnym grzechu.
Kochałam się w Pani..wtedy.. W tamtej ławce, naprzeciw.. Kochałam się w tej dziecięcej delikatności. W tej widoczniej na każdym kroku ogromnej wrażliwości.
Kochałam się w Pani.. wtedy.. W tamtej ławce, naprzeciw.. Kochałam się w głosie i w śmiechu uroczym. Kochałam zatracać się patrząc w Pani oczy.
Dziś gdy Panią widzę, uśmiecham się na to wspomnienie. Na to pierwsze, niewinne zauroczenie. Gdy kochałam się w Pani.. W tamtej ławce naprzeciw..