Choć
Kochać Ciebie nie przestałam,
obojętna twarz okłamuje świat.
Każdego dnia Twoich oczu szukałam,
chociaż wiem, że nigdy nie będzie nas.
Moje dłonie tak stęsknione
czekały Twoich objęć i wciąż
w mojej głowie myśli niespełnione
kłębiły się w każdy dzień i noc.
Choć powinnam już dawno zapomnieć,
przecież Ty tutaj i tak nie wrócisz.
Spalić resztki tamtych wspomnień,
Twoje imię z pamięci swej wyrzucić.
Jednak trudno się zapomina
o kimś, kto życie odmienił twoje,
kto skradł klucz twojego serca,
z kim chciałaś pójść przez życie we dwoje.
I choć teraz znów niebo błękitne
i śnieg jakby bielszy się zrobił,
to słowa Twoje i tak nietknięte.
Czas miał pomóc, lecz ran nie zagoił.
Nic teraz po mnie i moich rozterkach.
Świat łaskawy nie był dla nas.
Choć doskonale Twe spojrzenie pamiętam,
muszę zostawić za sobą tamten czas.
I tak nigdy Cię z serca nie wymarzę.
Nie zdołam nigdy zapomnieć Cię.
Dookoła wszystkie twarze
tak bardzo przypominają mi Cię.
Twoje słowa wyraźnie wciąż słyszę,
Twój uśmiech przecież na pamięć znam.
Co dzień właśnie o Tobie myślę,
choć teraz inne szczęście los mi dał.
I tak boli to niespełnienie,
ta pustka, którą zostawiłeś mi.
Chciałabym, aby przyszło odkupienie,
by móc wybaczyć sobie i Ci.
I tak krzyczę do świata tego,
choć w ciszy sama umieram już.
Nie potrzebuję już niczego.
Łzy spływają do moich ust.
Autor
Dodaj odpowiedź